Aby w naszym organizmie mogło dojść do powstania aktywnej formy witaminy D konieczny jest m.in. proces nieenzymatycznej fotoizomeryzacji 7-dehydrocholesterolu, zachodzący w skórze na skutek działania promieni słonecznych.
Ze względu na położenie geograficzne Polski i słabe nasłonecznienie przez dużą część roku, u większości mieszkańców naszego kraju poziom witaminy D daleki jest od ideału. Niektórzy z nas są jednak szczególnie narażeni na niedobór witaminy D. Komu on zagraża?
Witaminę D3 syntetyzujemy w skórze pod wpływem światła słonecznego (to najważniejsze jej źródło) lub dostarczamy sobie wraz z pokarmem. W Polsce, szczególnie w okresie od października do kwietnia, zaleca się suplementację witaminy D. Oprócz tego, że mniej przebywamy na dworze, ubieramy się cieplej i zakrywamy szczelniej skórę, mamy w tym czasie do czynienia ze zmniejszoną długością fal UVB. Nie stymulują one z tego powodu procesu syntezy witaminy D3 w wystarczającym zakresie, także jeśli zadbamy o ekspozycję ciała na słońce. Nawet jednak i latem stwierdza się, że prawie połowa dorosłych w naszej szerokości geograficznej nie wykazuje w badaniach krwi prawidłowego poziomu 25(OH)D[1] (czyli metabolitu witaminy D).
Brak ekspozycji na słońce to zatem jedna z najważniejszych przyczyn niedoborów dostępnej dla organizmu witaminy D. Lista „winowajców” jej niskiego poziomu jest jednak trochę dłuższa.
Przyczyny niskiego poziomu witaminy D3 – nie tylko brak słońca
Na poziom witaminy D3 w naszym organizmie negatywny wpływ mają niestety w wielu przypadkach zmiany stylu życia, które zaszły w ciągu ostatnich kilku dekad. Pracujemy dziś na ogół w budynkach, nierzadko bez okien i na promienie słoneczne wystawiamy się znacznie rzadziej niż nasi rodzice czy dziadkowie. W dodatku, jeśli z pracy wracamy autem, pociągiem lub metrem, a czas wolny spędzamy także przede wszystkim w budynkach (nawet aktywnie, np. na siłowni), to mamy gotową receptę na niedobór witaminy D.
Rzadsza ekspozycja na słońce to jednak nie wszystko. W ostatnich dziesięcioleciach zmieniała się również nasza dieta: przybyło w niej żywności wysokoprzetworzonej i słodyczy. Złe nawyki żywieniowe mogą prowadzić do otyłości, która staje się niestety coraz powszechniejsza i negatywnie wpływa na poziom dostępnej dla organizmu witaminy D (o tym szerzej w dalszej części artykułu). Zagrożenia mogą też jednak płynąć z całkiem niespodziewanej strony: coraz popularniejszy staje się wegetarianizm i weganizm, także u dzieci i młodzieży. Aby nie narazić się na niedobory witaminy D, przy rezygnacji z produktów zwierzęcych, trzeba bardzo dobrze zaplanować jadłospis, a często także uzupełniać poziom cholekalcyferolu przyjmując zawierające go preparaty. Na niebezpieczeństwa nieodpowiednio dobranej diety wegetariańskiej u dzieci wskazują m.in. badania przeprowadzone w 2011 roku w Instytucie Matki i Dziecka. Zbadano tam grupę dzieci w wieku od 5 do 11 lat, z których większość była na diecie wegetariańskiej. U badanych niespożywających produktów zwierzęcych, stwierdzono ilość witaminy D w diecie aż 3-krotnie niższą niż zalecane wartości referencyjne[2].
Otyłość i nadwaga jako przyczyny niedoboru witaminy D
Już około 30 lat temu zaobserwowano, że ludzie i zwierzęta z nadmierną ilością tkanki tłuszczowej mają wyniki badań wskazujące na niższe poziomy witaminy D we krwi. Problemem w tym przypadku jest jednak nie tyle sama podaż, co dostępność aktywnych form witaminy dla organizmu. Ma to związek z jej rozpuszczalnością w tłuszczach (czyli zwiększoną absorbcją przez tkankę tłuszczową).[3] Powoduje to zmniejszone uwalnianie witaminy D do krwioobiegu, a przez to także jej mniejszą dostępność dla organizmu. Gdy nasze BMI (Body Mass Index) wzrasta o 10% (np. z BMI 30 do BMI 33) poziom metabolitów witaminy D3 we krwi spada o ponad 4%. Przykładem wzrostu BMI z poziomu 30 do 33, jest przytycie mężczyzny o wzroście 180 cm z 97 kg do 107 kg.
Osoby o zbyt wysokiej masie ciała, u których występuje niedobór witaminy D, oprócz pozbycia się zbędnych kilogramów, powinny rozważyć suplementację lub przyjmowanie leków OTC, zawierających duże dawki cholekalcyferolu. W ich przypadku bowiem konieczne jest dostarczenie zwiększonej ilości witaminy D, która trafi do krwioobiegu i będzie mogła zostać wykorzystana przez organizm.
Uszkodzenia skóry oraz wiek
Synteza witaminy D przez skórę w dużym stopniu zależy od powierzchni zdrowej skóry poddanej ekspozycji na światło słoneczne. Jednak wraz z wiekiem spada zdolność organizmu do wytwarzania tej witaminy pod wpływem promieni ultrafioletowych. Zachodzące wówczas zmiany, skutkujące pogorszeniem się kondycji skóry, są jedną z przyczyn powszechnych u osób starszych niedoborów witaminy D[4] Inne przyczyny tego stanu rzeczy to m.in. brak ekspozycji na słońce w związku z problemami z poruszaniem się i ogólnie niższą aktywnością fizyczną oraz zmniejszone wchłanianie witaminy D na skutek problemów z układem pokarmowym.[5] Również u osób w młodszym wieku, dotkniętych niektórymi chorobami skóry, niewłaściwy poziom witaminy D może występować częściej. Może być to skutkiem uszkodzeń tkanek lub zalecanego przez lekarzy unikania nadmiernej ekspozycji na słońce. Dotyczy to m.in. osób zmagających się z łuszczycą czy choćby trądzikiem różowatym.
Inne problemy zdrowotne a poziom witaminy D
Nawet właściwa synteza witaminy D w skórze nie musi zawsze przekładać się na odpowiedni poziom tego składnika we krwi. Niekiedy za niedobory odpowiadają także inne kwestie zdrowotne – np. wspomniane już zaburzenia wchłaniania z przewodu pokarmowego ale także problemy metaboliczne lub złe funkcjonowanie tarczycy albo nerek.[6] W biosyntezie aktywnej formy witaminy D ogromną rolę odgrywa też wątroba, dlatego warto zabrać o jej dobrą kondycję.[7]
Nie sposób wymienić wszystkich funkcji pełnionych w organizmie przez witaminę D. Szacuje się, że na świecie ponad miliard osób cierpi na niedobory tego składnika, co z przekłada się na różne zaburzenia i problemy zdrowotne.
Źródła:
[1] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25754279/
[2] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22006487/
[3] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/10966885/
[4] https://jamanetwork.com/journals/jama/article-abstract/392220
[5] https://www.czytelniamedyczna.pl/3977,witamina-d-a-choroby-przewodu-pokarmowego.html
[6] http://morfovirtual2014.sld.cu/index.php/Morfovirtual/2014/paper/downloadSuppFile/180/196 strony 276, 277
[7] https://www.researchgate.net/profile/Tukaj-C/publication/23399862_Adequate_level_of_Vitamin_D_is_essential_for_maintaining_good_health/links/5b17b7dea6fdcca67b5d85b9/Adequate-level-of-Vitamin-D-is-essential-for-maintaining-good-health.pdf