Przez ostatnie lata, wiele uwagi poświęcono badaniom ludzkiego mózgu. Okazuje się, że pewne zmiany związane ze starzeniem się tego organu, zaczynają pojawiać się już około 30-etgo roku życia[1].
Ma to bezpośrednie przełożenie na to, jak szybko jesteśmy w stanie przyswajać informacje i odnajdywać się w nowych sytuacjach. Na kondycję umysłu mamy jednak wpływ i zależy ona od wielu czynników, takich jak aktywność fizyczna, czy sposób odżywiania się.
Prawdy i mity o wpływie składników odżywczych na pamięć i koncentrację
Ginkgo biloba: prawda
Miłorząb japoński to pochodząca z górskich terenów zachodnich Chin roślina, zawierająca wysoki poziom flawonoidów i terpenoidów. Substancje te charakteryzuje działanie psychoenergizujące, antyoksydacyjne oraz ochraniające układ nerwowy[2]. Specjaliści podkreślają dobroczynny wpływ Ginkgo biloba dla utrzymania prawidłowego funkcjonowania mózgu oraz sprawności umysłowej u osób starszych. Dodatkowo, badania dowodzą, że wyciąg z miłorzębu japońskiego wykazuje przydatność w walce z demencją, poprzez wpływ na poprawę funkcji poznawczych i społecznych[3]. Szczególne znaczenie przypisuje się zawartej wyłącznie w Ginkgo biloba substancji, należącej do grupy terpenoidów, zwanej bilobalidem. Naukowcy uważają, że istotnie wpływa on na procesy ochrony komórek nerwowych, a ponadto pozytywnie wpływa na pamięć i wspomaga koncentrację.
W 2002 roku, na Uniwersytecie Liberty w Lynchburgu w USA został przeprowadzony eksperyment[4], w którym wzięły udział 262 zdrowe osoby – zarówno kobiety, jak i mężczyźni, powyżej 60. roku życia. Przed wykonaniem badania u ochotników wykluczono występowanie zaburzeń neuropoznawczych. Następnie, zlecono im przyjmowanie 180 mg ekstraktu z miłorzębu japońskiego przez kolejnych 6 tygodni. Po zakończeniu eksperymentu, badani zostali poddani licznym testom, które wykazały, że osoby, przyjmujące Ginkgo biloba, uzyskiwały lepsze wyniki w zadaniach pamięciowych, w porównaniu do stanu sprzed eksperymentu, co ukazuje, że suplementowanie może przynieść znaczne korzyści także w zakresie profilaktyki.
Napoje energetyzujące: mit
Jednym z mitów, krążących w Internecie, jest twierdzenie, że na wzmocnienie kondycji mózgu korzystnie wpływa spożycie napojów energetyzujących. Ich działanie opiera się jednak w głównej mierze na kofeinie i taurynie (a także niemałej ilości cukru!). Te substancje wprawdzie wywołują chwilowe pobudzenie, jednak efekt który uzyskujemy, jest krótkotrwały. Co więcej, ostatnie badania wskazują, że tauryna, w dłuższej perspektywie, wykazuje raczej działanie uspokajające[5]. Inne eksperymenty dowodzą, że duże ilości kofeiny, zawarte w popularnych „energetykach”, nie tylko nie mają żadnego wpływu na wzmocnienie zdolności poznawczych, ale mogą powodować niepożądane skutki w zakresie ogólnej formy organizmu[6].
Magnez: prawda
Jeśli chcemy zadbać o nasz umysł, w naszej diecie zdecydowanie nie powinno zabraknąć tego pierwiastka. Magnez możemy znaleźć w produktach zbożowych (sięgajmy po te, z pełnego przemiału), warzywach liściastych, takich jak szpinak, rukola, czy natka pietruszki, a także w bananach, migdałach, nasionach słonecznika i gorzkiej czekoladzie. Ma pozytywny wpływ na wydolność organizmu, aktywność synaps, odpowiada za skracanie czasu reakcji na bodźce, co w znakomity sposób wpływa na pamięć i koncentrację uwagi. Dodatkowo, dzięki zapobieganiu nadmiernemu uwalnianiu neuroprzekaźników, jest dobrym rozwiązaniem dla osób prowadzących stresujący tryb życia. Magnez najlepiej jest zestawiać razem z witaminą B6, ponieważ ułatwia jego wchłanianie z układu pokarmowego.
Kawa: mit
Co w takim razie z kawą? Otóż, napój ten jest nieco kontrowersyjny. Przede wszystkim, zalety jego spożycia dotyczą jedynie czarnej kawy, długo palonej[7]. Ostatnie badania pokazują dodatkowo, że źródła pozytywnych skutków jej picia, doszukiwać należy się raczej w fenylindanach, tj. związkach uwalnianych w trakcie procesu palenia ziaren kawy, a nie, jak dotąd sądzono, w kofeinie. Ta ostatnia stymuluje wprawdzie czasowe pobudzenie, jednak z drugiej strony może też niekorzystnie wpływać na sen[8]. Jeśli chcemy zatem osiągnąć najlepsze efekty, warto zachować umiar i pić nie więcej, niż dwie czarne kawy dziennie.
Jakub Ługowski
Dyplomowany Dietetyk, zajmuję się m.in. dietoterapią nietolerancji pokarmowych, w różnych stanach chorobowych i zespołów metabolicznych oraz długoterminową opieką i poradnictwem online w procesie redukcji i budowy masy ciała. Prowadzi konsultacje online prowadząc autorski serwis internetowy Projekt Sześciopak.
[1] https://zdrowie.pap.pl/wywiad/byc-zdrowym/mozg-mniej-sie-starzeje-jesli-cwiczysz-i-masz-hobby
[2]http://www.czytelniamedyczna.pl/2401,ginkgo-biloba-l-miorzb-dwuklapowy-chemizm-i-dziaanie-biologiczne.html
[3] https://www.medicalnewstoday.com/articles/263105
[4] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12404671
[5] https://www.medicalnewstoday.com/mnt/releases/94393#1
[6] https://health.clevelandclinic.org/warning-are-you-aware-that-energy-drinks-can-trigger-strokes/
[7] https://www.medicalnewstoday.com/articles/323594#Its-all-about-the-roasting-process
[8] https://www.healthline.com/nutrition/coffee-brain#section5