Infekcje intymne pojawiają się u kobiet zarówno na tle bakteryjnym, jak i grzybiczym. Mogą przytrafić się w każdym wieku oraz w każdej porze roku.
Sprzyjać mogą im noszenie nieprzewiewnej bielizny, spadki odporności czy zmiany związane z przechodzeniem menopauzy. Jednym słowem: narażone są na nie wszystkie kobiety, także te, które dbają o zdrowie i higienę.
Do najczęstszych objawów infekcji intymnych należą dyskomfort, obejmujący swędzenie i pieczenie wokół pochwy, albo ból, pojawiający się podczas stosunku płciowego lub w trakcie oddawania moczu. Czasem występują też upławy i nieprzyjemny zapach. Jak zmniejszać ryzyko oraz łagodzić objawy tych dolegliwości?
Zadbaj o odpowiednią higienę miejsc intymnych
Florę bakteryjną układu moczowo-płciowego zdrowej kobiety tworzą przede wszystkim bakterie, które są pożyteczne i przydatne dla organizmu. Budują one fizjologiczną, naturalną barierę zabezpieczającą przed nadmiernym namnożeniem się szkodliwych drobnoustrojów. Wśród tych pożytecznych organizmów są np. Lactobacili, czyli pałeczki kwasu mlekowego, pomagające w utrzymaniu optymalnego poziomu pH[1]. Gdy dochodzi jednak do sytuacji, w której liczba chorobotwórczych bakterii niebezpiecznie rośnie, Lactobacili są wypierane, a odczyn w pochwie zaczyna zmieniać się w kierunku bardziej zasadowego – wtedy już nietrudno o infekcję. Dlatego, jeśli chodzi o żele i płyny do mycia, warto unikać silnych, perfumowanych detergentów, które mogą wpływać negatywnie na naturalną równowagę pochwy i prowadzić do podrażnień. Najlepiej stosować bezzapachowe, łagodne mydła i kosmetyki.
Unikaj nadmiernej suchości błony śluzowej pochwy
Suchość pochwy może pojawić właściwie w każdym wieku, jednak wyjątkowo sprzyja jej kilka okoliczności. Często skarżą się na nią kobiety, u których zachodzą zmiany hormonalne, np. w okresie menopauzy lub w trakcie przyjmowania środków antykoncepcyjnych. Dzieje się tak na skutek spadku poziomu estrogenów w organizmie[2]. Ściany pochwy stają się wówczas cieńsze, brak im elastyczności, a przez to są bardziej narażone otarcia i mikrourazy. Suchość, odczuwana w obrębie pochwy, jest też często jednym z objawów infekcji bakteryjnej lub grzybiczej. W takim przypadku warto rozważyć stosowanie preparatów z kwasem hialuronowym (HA), który wykazuje działanie nawilżające. Badania przeprowadzone w Szwajcarii wykazały, że aż 49% kobiet, używających specyfiku z HA, odnotowało poprawę[3] w zakresie nawilżenia pochwy. W innych testach[4] uczestniczkom podawano kwas hialuronowy oraz sprzężone estrogeny, jednak stosowanie tego pierwszego wiązało się z wyższą efektywnością w zakresie pozbycia się uczucia napięcia i suchości pochwy.
Zdrowy tryb życia i pełnowartościowa dieta
Nasza dieta i styl życia także nie pozostają bez wpływu na częstotliwość infekcji intymnych. Dostarczanie organizmowi wszystkich potrzebnych mu składników, ruch na świeżym powietrzu i odpowiedniej długości sen pomagają nam utrzymać dobrą odporność. A każde osłabienie odporności organizmu (także po przebytej terapii antybiotykami) zwiększa jednocześnie ryzyko pogorszenia stanu naturalnej mikroflory w pochwie. Z tego względu, warto stosować dobrze zbilansowaną dietę, pełną owoców i warzyw. Warto też włączyć do menu dodatkowo większe ilości jogurtu naturalnego i kefirów. zawierających żywe kultury bakterii, które pełnią rolę naturalnego probiotyku. W hamowaniu rozwoju mikroorganizmów przyczyniających się do infekcji intymnych przydatny może okazać się też powszechnie znany kwas L-askorbinowy. Badania wykazały, że podawany dopochwowo obniża pH w pochwie, przywracając jej naturalny, kwaśny odczyn[5]. Warto też stosować w taki sam sposób witaminę E, która wspomaga gojenie ran oraz łagodzi świąd, zmniejszając jednocześnie podatność na mikrourazy.
Bożena Czarnota
Pielęgniarka z 20-letnim doświadczeniem, absolwentka Wydziału Pielęgniarstwa Akademii Medycznej w Lublinie, w trakcie specjalizacji w zakresie pielęgniarstwa chirurgicznego w Akademii Zdrowia w Kielcach.
[1] https://health.cornell.edu/sites/health/files/pdf-library/Maintaining-Vaginal-Health.pdf.
[2] https://www.health.harvard.edu/womens-health/dont-ignore-vaginal-dryness-and-pain.
[3] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24178484/.
[4] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4709811/.
[5] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3712888/.